Gdzie nie używamy AI

AI może być fajne. Bezsprzecznie jest potężne, i potrafi ułatwić życie. Ale...

Ale jest sporo "ale". Nie każdy lubi czytać treści pisane przez AI. Może to być osobista preferencja stylistyczna, ale także etyczna czy, w pewnych specyficznych sytuacjach, nawet regulacyjna czy prawna. Dodatkowo, AI halucynuje - wie o tym każdy, kto próbował używać tych narzędzi do wykonania zadania domenowego, w którym sam jest specjalistą. Tak, AI bywa naprawdę zdumiewające - ale czasem zdumienie bierze się z niewiary w to, jak bardzo może zepsuć coś, wydawałoby się, podstawowego i prostego.

Ta strona zajmuje się dość specyficznymi tematami. Tematami, gdzie precyzja jest nie tylko istotna, ale wręcz kluczowa; do tego stopnia, że czasami jeden przecinek zmienia zupełnie sens przepisu prawnego, a co za tym idzie - to ten przecinek może być tym, wokół czego zbudowany będzie cały artykuł, czy chociaż akapit.

Mając to na uwadze, nie ma innej opcji niż zadeklarować bardzo jasno: na GłupiePrawo.pl nie wykorzystuję AI do pracy nad tekstem. Dotyczy to zarówno generowania treści, ewentualnego przepisywania, edytowania czy korekty.

Gdzie AI może się zdarzyć

Na ten moment - a gdy piszę te słowa jest 03.05.2025 - przewiduję potencjalne użycie AI na stronie tylko w dwóch przypadkach:

1. tworzenie grafik - mowa tutaj o tych typowo ilustracyjnych obrazkach, które pojawiają się na samej górze strony, a czasem jako przerywnik mający rozbić ścianę tekstu; preferuję tutaj darmowe grafiki np. z Unsplash, jednak dopuszczam możliwość, że okazyjnie wpadnie tu jakaś grafika AI;
2. analiza i tworzenie wizualizacji danych - na przykład przygotowanie wykresów i diagramów na podstawie surowych danych; oczywiście jeśli coś takiego się trafi, to wynik działania AI będzie zawsze kontrolowany.

Jeśli cokolwiek w polityce AI się zmieni, informacja o tym fakcie, jak również szczegółowy opis zmian znajdzie się na tej podstronie.